Nowy sklep

A tam Candy, w którym oczywiście biorę udział

Świątecznie

Oto moje wytwory. 

Dziękuję Hani za wycinanki.

Songai za  - oj dużo by wymieniać - papiery, stemple, czas mi poświęcony...:) 

Trochę dużo zdjęć...

 Podpatrzone u monikajacka 

Twórczość Mai

Bajki Majki

Długo, oj długo nie robiłam nic. Dosłownie nic. Jakieś lenistwo mnie ogarnęło i tylko miałam ochotę oglądać Wasze piękne prace. Ale przyszedł też i czas na mnie. I zrobiłam - prezent dla Pani wychowawczyni mojej Majuśki. Maja napisała dwie bajki, ja je oprawiłam. Niestety zdjęć się chyba nie nauczę robić. Ze wszystkich które zrobiłam jedno tylko nadawało się do pokazania. Szkoda.

Tak bardzo podobają mi się przeszycia, że machnęłam je ręcznie pierwszy raz. Wyszły chyba nie najgorzej. Do tego ramka pociągnięta delikatnie Crackle Accents, kwiatek i listki Glossy Accents (nie widać tego zupełnie:( , trochę koronki i koniec. 

Maja natomiast zrobiła karteczkę. W roli głównej - Ważki z  łebkami mieniącymi się cynamonowym brokatem - oczywiście tego też nie widać!

Bez okazji

Zrobiona "na kolanie". Przechodziłam wieczorem obok moich pudełek, papierów, itd. I tak zatrzymałam się na chwilę. Trochę poszarpana.

Więcej zdjęć, ponieważ ciągle coś mi w nich nie pasuje...

Na brązowo

I nie tylko. Dzisiaj dwie karteczki.
Pierwsza w brązach na wyzwanie w UHK Gallery .

Druga - jeszcze nie wiem na jaką okazję. Ciągle zastanawiam się czy jeszcze czegoś nie dodać...

Piękne kieszonkowce jakie tworzy AGNIESZKA   były dla mnie wielkim wyzwaniem. Dziękuję Jej za zgodę na umieszczenie mojej pracy na blogu. Autko i wózek wykonane wg. Jej kursów. Łódka i babeczka podpatrzone z Jej prac, wszystko wycinane ręcznie. Nawet kółka pod wózkiem, autkiem, itd. Ja beztalencie plastyczne, namęczyłam się , oj bardzo!  Efekt - proszę oceńcie sami:)

          

Mój pierwszy album

 Jako dodatek w prezencie ślubnym. Moja pierwsza taka praca - eksperyment. Papiery wymieszane - już sama nie wiem skąd. Ramka i napisy ze Scrapińca.  Mam nadzieję, że młodym się spodobał.

I to na razie tyle. Reszta zdjęć się zbuntowała i nie ma zamiaru się załadować.

Bardzo spóźniona, ale muszę pokazać. Taką kartkę dostałam od mojego dziecka na dzień mamy. Taka skromna i taka piękna...

Czas wracać

Za nic nie mogę zabrać się do pracy. Pracy, która wszak dla mnie jest odpoczynkiem. Ale jak sobie pomyślę, że muszę wszystko poskładać, to i rozkładać się nie chce. Muszę bo małe niszczycielki nie mogą dostać w swoje rączki moich skarbów, z których pewnie niewiele by pozostało.

Pierwsza. Z okazji Ślubu. Na prośbę, dla koleżanki. Stempel młodej pary mogłam wykorzystać dzięki uprzejmości Mag349, kwiatek zrobiłam sama wg. kursu  Kamilci zamieszczonego na portalu Polki scrapują.

 Jeszcze jedną muszę zrobić  - ale nie mogę się zdecydować na formę.

Druga zrobiona na urodziny dla Emilki. I znowu zdjęcie fatalne -komórkowe.

Zaproszenie na Komunię mojego dziecka. Zaparłam się, że zrobię je sama. Były momenty, że wątpiłam w sukces tego przedsięwzięcia. Ponieważ mój warsztat jest jeszcze bardzo ubogi powstały one dzięki pomocy dwóch wspaniałych dziewczyn:) Miały być skromne i chyba takie wyszły.

I ostatnia. Zaprojektowana przez moje dziewięcioletnie Dziecko. Forma. Kolorystyka. Ja tylko wszystko przykleiłam. Prawda że piękna:) Zdjęcie oczywiście z komórki!

Karteczka wielkanocna. Narazie jedna. Pierwszy raz bawiłam się konturówką - niestety widać:) Nie jest to taka łatwa sprawa. Napis jednym słowem po prostu mi nie wyszedł.

Zaległości

 To co powstało już jakiś czas temu, ale jeszcze wtedy nie myślałam o blogu. 

Dzieło mojej córeczki, jeszcze Bożonarodzeniowa ale pokazać muszę. Skromna ale uważam, że naprawdę ładna.

Urodzinowa.

Urodzinowa, imieninowa sama jeszcze nie wiem...

 

A ponieważ  właśnie odkryłam wyzwanie urodzinowe w TWÓRCZYM POKOJU  zgłaszam moją pierwszą pracę do tego wyzwania. Szkoda tylko że zdjęcie złej jakości.